środa, 4 grudnia 2013

Rozdział 7

KRYSTIAN
Na matematyce jak zawsze nudy.  Wyjrzałem przez okno i klasa Emy miała wf. Dziewczyny biegały dookoła boiska, ale dla mnie liczyła się tylko ona. Miałem wrażenie, że wszystko w okół nie istnieje. Tylko Emily. Cały czas zastanawiam się, co tak naprawdę czuję do niej. Tego nie da się opisać.
Po jakimś czasie klasa Mateusza podeszła do ich grupy. Widać było, że moja dziewczyna nie jest z tego zadowolona. Po chwili przyszła wiadomość od Kaśki "Boję się o nią :/".

EMY
Dziewczyny gramy z chłopakami w kosza.
- No nie.- mruknęłam zła. Spojrzałam na Kaśkę, która pisała sms i podeszłam do niej.
- Co jest?- zapytała.
- Zobacz kto gra z nami w kosza.- pokazałam na Mateusza.
- No to nieźle.- pokręciła głową.
- Żałuję, że ćwiczę.- szepnęłam i poszłam na zbiórkę. Jak się okazało nie mogę zrezygnować z gry bo jest na zaliczenie. Świetnie.

Na moje "szczęście" nie byłam z nim w drużynie. Powinnam się cieszyć, ale za to on postanowił mnie kryć.
- Nie cykaj się mała.- powiedział mi do ucha z cwaniackim uśmiechem. 
Boże! Nie odstępował mnie na krok. Non stop był przyklejony w moją osobę.
- Możesz mnie puścić?!- warknęłam w jego stronę kiedy złapał mnie za rękę.
- Słuchaj mnie szmato. Jeszcze policzymy się za tą całą akcję u Filipa. Przysięgam ci, że zdobędę to co chcę i nikt mnie nie powstrzyma. Tym bardziej twój kochaś. Zawsze możesz oddać mi się po dobroci. Nie będzie bolało.- przejechał palcem po moim policzku. Wzdrygnęłam się. Automatycznie moją rękę powądrowała w stronę jego policzka.
- Przestań za mną łazić.- wysyczałam przez zaciśnięte zęby.

KRYSTIAN
Byłem taki wkurzony. Nie mam pojęcia co się stało na tym koszu. Widziałem jak Mateusz jej dotknął, a ona go spoliczkowała. Na całe szczęście jest już przerwa obiadowa. Mogę pogadać spokojnie z Emily.

- Hej słońce.- powiedziała z krzywym uśmiechem i pocałowała mnie. Przez buziaka część złości minęła, ale nie całkowicie.
- Hej kochanie. Co się stało na wf?- tym pytaniem ją zgasiłem.
- Widziałeś?- zapytała.
- Tak.
- Mateusz do mnie podszedł powiedział, że dostanie to czego chciał. Dodał też, że nikt go nie powstrzyma i chciałby żebym mu się oddała bo wtedy nie będzie boleć. Krystian ja się boję.- spojrzała na mnie załzawionymi oczami.
- Emy nie bój się. Nie pozwolę nikomu cię skrzywdzić. Nikomu.- złapałem jej twarz w dłonie i delikatnie pocałowałem. Dziewczyna wtuliła się we mnie. Fajnie jest tak czuć jej ciepło, bicie serca, a także samą obecność. 

EMY
Coraz częściej myślę, że dobrze zrobiłam będąc z nim. Każdy mnie ostrzegał, że chcę się ze mną przespać, a jest w porządku. Razem jesteśmy już tydzień. Mam wrażenie, że zakochałam się w tym głupku. Jestem chyba najszczęśliwszą dziewczyną na świecie.
- Co chcesz?- spytał się Krystian.
- Jakąś sałatkę i wodę.- uśmiechnęłam się, a chłopak dał mi buziaka i poszedł do barku. Zaraz po tym jak odszedł przyszła Kaśka.
- No i jak tam kochana sprawuje się mój braciszek?
- Jest cudowny.- mimo wolnie się uśmiechnęłam.
- Kochasz go?
- Wiesz za wcześnie żeby to powiedzieć na sto procent, ale coraz bardziej się z nim zakochuje. A jak ci idzie z Filipem?
- Spoko.- zarumieniła się.- Idę z nim dziś do kina.
- To napiszesz mi wszystko.


KRYSTIAN
Jak zawsze było dużo osób. 
- Powiem ci lowelasie, że masz cudowną dziewczynę.- czego ten Mateusz chce?!- Wręcz zajebista dupa z niej.
- Wiem, że jest ładna.
- I co udało ci się ją zaliczyć? Dobra jest?- zacisnąłem pięści żeby mu nie przywalić.
- A co cię to interesuje?- warknąłem.
- No wiesz... Jest bardzo ładna, a te ciało mmmm... No wiesz jak nie chcesz jej sprawdzić zrobię to ja.- uśmiechnął się cwaniacko.
- Odpierdol się od niej.- powoli puszczały mi nerwy.
- A czy ja jej coś robię?- uniósł ręce w obronnym geście.- Ale wiesz...- nachylił się do mnie.- Radzę ci uważać na małą. Nie tylko ja chętnie bym się z nią zabawił. Lepiej nie spuszczaj jej z oczu u Kaśki.- chciałem mu wywalić, ale odszedł. Czemu mu tak zależy na Emy?! Nigdy się nie uczepił aż tak jakiejś laski.


EMY
- Wszystko okey?- spytałam się Krystiana.
- Tak, a czemu pytasz?- próbował mnie zbyć.
- Przyszedłeś tu taki spięty.- spojrzałam na niego.
- Nic kochanie, nie martw się.- splótł nasze dłonie.- Co jutro robisz?
- Wiadomo piątkowy wieczór mam wolny.- uśmiechnęła się do mnie.
- A może przyjdziesz i pooglądamy jakieś filmy? Chata wolna.
- Spoko, a o której?
- 17 albo 18.
- Mi pasuje.- później jedliśmy śmiejąc się.

od autorki: no więc macie już 7 :D
podoba się?
komentujcie i klikajcie przeczytane 

5 komentarzy:

  1. Cudnie. Czekam nn część. Jesteś genialna,tylko pozazdrościć takiego talentu... . Zycze weny/Eli..

    OdpowiedzUsuń
  2. Wkurza mni ten Mateusz. Rozdzial swietny. Czekam jak to wszystko dalej sie potoczy. Natalia ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie no rewelka. :D
    Ech, ten Mateusz;/ Doprowadza mnie do szału. Ale Krystian będzie ją chronił. No to czekam na nn. :D :*

    OdpowiedzUsuń