niedziela, 23 lutego 2014

Rozdział 19

EMY
- Idź się pobaw, a my tutaj posiedzimy.- uśmiechnął się Krystian, a mały uradowany pobiegł na bujaczki. My za to usiedliśmy na ławce.
- Kuba bardzo cię polubił.- położyłam głowę na jego ramieniu.
- Ja jego też. My też będziemy mieć takie dziecko.- zaśmiał się, a ja razem z nim.
- Musisz poczekać. Sorcia.- siedzieliśmy w parku do 18. Później Krystian chciał iść do galerii. Dlatego wróciłam do domu odstawić brata i przy okazji się przebrałam się.

- To jest brzydkie no.- sierdziłam kiedy pokazał mi sukienkę.
- A która ci się podoba?- spytał zmęczony.
- Ta.- wskazałam na sukienkę z wystawy.
- Ładnie by ci w niej było. Przymierzysz ją?
- Nie chcę mi się już.- jęknęłam i podeszłam do niego.
- No to chodź.- zaśmiał się i poszliśmy na lody.

- Fajnie, że między nami już wszystko jest dobrze.- uśmiechnęłam się łącząc nasze dłonie.
- Też się cieszę.- dał mi buziaka w czoło.- jedliśmy lody i cieszyłam się, że wszystko jest ok...szkoda, że nie na zawsze....


KRYSTIAN
dzień przed zakończeniem roku szkolnego 
Jutro wielki dzień dla Emy. Nie mogę się doczekać aż zobaczy jak się dla niej postaraliśmy. Matematyka była dziś jakaś dziwna. Nauczyciel zrobił nam wolną lekcje, a nigdy czegoś takiego nie robił. Ale w sumie luz...
Kiedy zadzwonił dzwonek poszliśmy z Filipem w nasze ulubione miejsce.
- No hej.- przywitałem się z Emily soczystym buziakiem.
- Cześć.- wtuliła się we mnie. Śmieliśmy się jak zawsze, ale zauważyłem, że Magda posyła mi jakieś zalotne uśmieszki a na Ems patrzy jakby miała ją zabić. Atmosfera robiła się jakaś dziwna.

- Co dziś robisz wieczorem?- zapytałem pod domem mojej dziewczyny.
- Idę z Kaśką do kina. Sorki.
- Dobra luz. Pójdę do Filipa.- uśmiechnąłem się.
- Okey, ale bez szaleństw.- pożegnałem się z nią i poszedłem do siebie.

EMY
W domu zjadłam szybki obiad i poszłam się przebrać. Po 16 przyszła po mnie Kaśka i mogłyśmy iść do kina.
- Jesteście cudowną parą.- uśmiechnęła się.
- Dzięki, a jak z Filipem?
- Spoko. Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie. Chyba się w nim zakochałam.- zarumieniła się, a ja mocną ją przytuliłam. Fajnie by było gdyby byli ze sobą. Podwójne randki i w ogóle. Czadowo.

Kiedy wracałam do domu było po 20. Jak ja lubię jak o tej godzinie jest ciepło i świeci słońce, a nie jak w zimę. Dostałam sms'a od jakiegoś numeru. Odczytałam go szybko "chodź do parku :) piszę od mamy bo mi telefon padł, Krystian ;*". Uśmiechnęłam się do ekranu i poszłam do niego.

KRYSTIAN
Wracałem od Filipa przez park. Fajnie, że mogłem z nim obgadać plany dotyczące imprezy. Kiedy przechodziłem obok naszej ławki spotkałem Magdę.
- Możemy pogadać?- zapytała cicho.
- Nie.- powiedziałem i poszedłem dalej, ale ona złapała mnie za ramie.
- Ja wiem, że źle zrobiłam. Sorka.
- Fajnie.- chciałem odejść, ale ona rzuciła się na mnie i pocałowała mnie. Byłem w takim szoku, że nawet nie mogłem jej odepchnąć. Położyłam moje dłonie na swoim tyłku.
- Krystian?- usłyszałem głos Emily. Odwróciłem się przerażony. Miała łzy w oczach.
- Ems to nie tak..- podszedłem do niej, ale ona się cofnęła.
- Obiecałeś... nie wieże.- oddała mi naszyjnik.- Szczęścia.- i odbiegła od nas. To koniec...

od autorki: wiem, wiem zabijcie mnie
ale nie miałam weny, a to pozwoli
pisać mi bloga dłużej
komentujcie i klikajcie przeczytane 

6 komentarzy:

  1. Skoro tak ją kocha to czemu cały czas ją zdradza? To się robi nielogiczne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tu chodziło o podstęp ze strony Magdy, ona wymyśliła to wszystko żeby odegrać się na Emy za to, że jest z Krystianem :)

      Usuń
  2. Ta Magda -,-.
    Rozdział świetny. No to Kris będzie się musiał bardziej postarać i jakoś odzyskać Emily. <3
    Czekam na next i zapraszam do mniee. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. O nie . Dlaczego ona? Wkurza mnie ta Magda. Mam nadzieję,że Kasia olśni Emy,że ich mama ma inny nr ;-)
    Rozdział BOSKI.
    czekam nn.
    ŻYCZĘ DUŻO WENY.
    /Eli..

    OdpowiedzUsuń
  4. o rany to sie porobiło ....cudowny :***czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń