poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Rozdział 35

EMY
- Pięknie wyglądasz.- powiedziała mama kiedy przeglądałam się w lustrze.
- Serio?
- Tak.- przyznała, a ja zaczęłam się zastanawiać czy spodobam się Damianowi. Jego zdanie najbardziej się liczy.- Spodoba mu się.- halo, ona czyta mi w myślach?- Spokojnie nie czytam ci w myślach.- zaśmiała się, a ja spojrzałam na nią przerażona.
- To było co najmniej dziwne.- stwierdziłam.
- Oj tam. Będziesz jedyną, na którą będzie dziś patrzeć.
- Oby.- szepnęłam sama do siebie.
- Popraw usta i spakuj rzeczy.- wyszła, a ja jeszcze przez chwilę patrzyłam w swoje odbicie.

DAMIAN
Zapukałem do drzwi i otworzyła mi jej mama.
- Dzień dobry.- uśmiechnąłem się.
- Hej, wchodź. Emy zaraz zejdzie.- Ems była do niej podobna.- Siadaj bo chcę pogadać z tobą.
- Tak?- zająłem miejsce na przeciwko niej z lekkim niepokojem.
- Pewnie wiesz, że ona się nacierpiała.- mówiła szeptem.- I wiem, że nie jesteś jej obojętny. Proszę cię, nie skrzywdź jej.
- Niech się pani nie martwi. Nie mam zamiaru jej skrzywdzić.- posłałem jej szczery uśmiech.
- Masz.- podała mi prezerwatywę, a ja spojrzałem na nią lekko zaszokowany.- Jesteście prawie dorośli więc domyślam się co robić.- mrugnęła do mnie.- Ale babcią nie mam zamiaru póki co być.
- Dziękuję.- schowałem to. Trzeba przyznać, że jest naprawdę wyluzowana. Chwilę później zeszła Emy. Wstałem zapatrzony w nią. Wyglądała tak cudownie, delikatnie i krucho. Podszedłem do niej.
- Pięknie wyglądasz.
- Dzięki, ty też niczego sobie.- zaśmiała się i wręczyłem jej bukiecik. Mieliśmy wychodzić, ale jej mama chciała zrobić nam zdjęcie.
- Piękna z was para.- przyznała z szerokim uśmiechem.- A ty moja panno nocujesz dziś u Damiana.- wypchnęła nas.
- Ma racje. Nocujesz u mnie.- stwierdziłem.
- A nie będę przeszkadzać?- zapytała.
- Moich rodziców nie ma w domu.

EMY
Kiedy weszliśmy na sale usiedliśmy z Filipem i Kaśką, która przyjechała specjalnie. Na początek podali jedzenie i dyrektor wygłosił mowę. Później zaczęły się tańce. Zatańczyłam jakieś trzy piosenki z Damianem.
- Twoja mama jest bardzo urocza.- przyznał.
- Co zrobiła?- spytałam poważnie.
- Włóż rękę do mojej prawej kieszeni.- spojrzałam na niego lekko zdziwiona, ale wykonałam polecanie i zdębiałam. Moja mamusia dała mu gumkę.
- O Boże jaki wstyd.- zakryłam rękoma twarz.
- Ej no, nie przesadzaj.- ściągnął moje dłonie. Spojrzałam mu w oczy i zatopiłam się w tej czekoladzie. Były piękne, on był piękny. Miałam taką ochotę go pocałować. Zgarnął kosmyk moich włosów za ucho i lekko mnie pocałował. Tak delikatnie jakby bał się, że mogę prysnąć jak bańka.
- Przepraszam.- powiedział.
- Nie musisz przepraszać.- uśmiechnęłam się rozmarzona. To było lepsze niż jakie kolwiek pocałunki z Krystianem. Musnął jeszcze raz moje usta i wróciliśmy do tańca. Byłam szczęśliwa. Widać było, że sam jest zadowolony z tego co zrobił. Podobało mu się. W sumie to ja mu też się podobam...

- Gdzie Damian?- zapytałam Kasi.
- Chyba poszedł zapalić z Filipem. A co?- spojrzała na mnie.- Widziałam co tam się działo.- wyszczerzyła się.
- Ta.- mimowolnie się uśmiechnęłam.- Ale nie wiem czy coś z tego będzie. On kocha mnie jak siostrę.
- Raczej wątpię.- przeprosiłam ją, wzięłam swoją torebkę i poszłam na dwór.

od autorki: ucinam bo nie chcę dużo zdradzać
komentujcie i klikajcie przeczytane 

3 komentarze:

  1. No wiesz ?! Mogłaś nie ucinać ! No ale jest świetny i najważniejsze- Damian w końcu pocałował Emy ^.^ Awwww *.* Ale się jaram ;3 (Wiesz za dużo żelków ale ciiii xd)
    Czekam i życzę weny ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z powyższym komentarzem. W takiej chwili przerwać?! Już się doczekać nie mogę co zastanie Emy jak wyjdzie na dwór. ^^ I ten pocałunek. Awwww słodko. :* Czekam z niecierpliwością na kolejny i życzę duuuuużo weny. <3

    OdpowiedzUsuń
  3. jest świetny ;) kocham to opowiadanie <3 czekam na nexta ;D

    OdpowiedzUsuń